poniedziałek, 1 stycznia 2018

KORONA GÓR POLSKI - WALIGÓRA (936 m.n.p.m.)


19. WALIGÓRA (936 m.n.p.m.)– 31.12.2017 r.



Schronisko Andrzejówka - Waligóra - Rozdroże pod Waligórą - Zamek Radosno - Schronisko Andrzejówka





Dziewiętnastą na liście KGP Waligórę nie sposób zaliczyć do trudnych technicznie szczytów. Jednak jeśli taką wyprawę zaplanujemy na koniec grudnia i do tego wybierzemy najtrudniejszy szlak, swoją drogą mocno oblodzony, to  zapewniam że trasa ta może dostarczyć wielu ekstremalnych wrażeń.

W zasadzie dzisiejszy wyjazd w Góry Kamienne był swego rodzaju fortelem. Cel: wymęczyć psa na tyle mocno, żeby o północy nie padł na zawał w chwili kiedy podchmieleni imprezowicze zapragną wyrazić swój entuzjazm z nadejścia Nowego Roku przy użyciu petard i sztucznych ogni.

Samochód zostawiamy pod Schroniskiem Andrzejówka. Stąd według drogowskazów droga na szczyt powinna nam zająć jakieś 15 minut. No właśnie... Powinna... niekoniecznie w warunkach zimowych i bez raków na butach... w zasadzie są dwie opcje wejścia na szczyt, my wybraliśmy tą krótszą, choć zdecydowanie bardziej stromą. Nie byliśmy jednak przygotowani na takie oblodzenie szlaku... niska z pozoru Waligóra dała nam ostro popalić...

Schronisko Andrzejówka

Początek szlaku na Waligórę


Po chwili marszu docieramy do granicy lasu i rozwidlenia dróg. Żółty szlak prowadzący na szczyt, zamienia się w wąską ścieżkę i wchodzi głębiej w las. Łatwo nie będzie..  najbardziej oblodzone miejsca staramy się obchodzić bokiem, przytrzymując się gałęzi, traw i wszystkiego co tylko jest w zasięgu ręki. Chwila nieuwagi i zjeżdżam parę metrów w dół..  o dziwo pies radzi sobie świetnie.

Rozwidlenie dróg, teraz będzie tylko gorzej...

Na oblodzonym szlaku nawet schylenie się po rękawiczkę stanowi problem



Nie mamy możliwości wycofania się i wybrania łatwiejszej drogi. Jesteśmy w połowie drogi, o ile my jakoś dalibyśmy radę zjechać w dół, tak 50 kilogramowy zwierz przy takim nachyleniu już niekoniecznie. Nic to trzeba piać się w górę...





połowa drogi... wycofanie się nie wchodzi już w grę...

Po 40 minutach powolnego marszu wspomaganego rękami docieramy na szczyt.

Waligóra - 936 m. n.p.m.



Z uwagi na fakt że powrót ta sama trasa jest niemożliwy wybieramy znacznie dłuższa trasę, ale za to łagodniejszą i mniej oblodzona.  Dzięki temu uda nam się jeszcze zobaczyć ruiny zamku Radosno (ten opis znajdzie się w innej zakładce).

Po około 25 minutach docieramy do Rozdroża pod Waligóra 845 m.n.p.m. Stąd żółtym szlakiem idziemy dalej w kierunku zamku. 

Ruiny zamku Radosno

Minąwszy ruiny Docieramy do rozwidlenia w którym żółty szlak łączy się z zielonym... wracamy do schroniska.

Pies wymęczony, jest więc szansa na spokojny wieczór...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz