Rozdroże Izerskie - Zwalisko - Wysoka Kopa
I nadszedł ten długo
wyczekiwany moment... ostatni szczyt.. Początkowo miałam w planach
przysłowiowo "założyć koronę" w Bieszczadach, ale jak to czasem z planami
bywa, zdarza się że nie do końca wychodzą tak jak byśmy chcieli.. Tak
więc dzisiaj, kiedy to 29 lat temu w komunistycznej Polsce świętowano po
raz ostatni Narodowe Śwìęto Odrodzenia Polski, skończymy naszą przygodę
z Koroną Gór Polski.
Rozgrzewka za nami, ponieważ chwilę wcześniej zdobyliśmy najwyższe wzniesienie Gór Kaczawskich - Skopiec.
Najwyższe wzniesienie Gór Izerskich postanawiamy zdobyć od jej wschodniej strony. Samochód zostawiamy na Rozdrożu Izerskim, skąd początkowo zielonym szlakiem wyruszamy na szczyt. Pogoda dopisuje, choć warto pamiętać że w Górach Izerskich powyżej 800 m n.p.m średnia roczna temperatura powietrza wynosi zaledwie 4,5 stopnia czyli dużo zimniej niż w pozostałych polskich górach, często pada i jest dość mgliście.. Ale to nie dziś.. dziś pogoda zawarła ze mną układ..
Rozgrzewka za nami, ponieważ chwilę wcześniej zdobyliśmy najwyższe wzniesienie Gór Kaczawskich - Skopiec.
Najwyższe wzniesienie Gór Izerskich postanawiamy zdobyć od jej wschodniej strony. Samochód zostawiamy na Rozdrożu Izerskim, skąd początkowo zielonym szlakiem wyruszamy na szczyt. Pogoda dopisuje, choć warto pamiętać że w Górach Izerskich powyżej 800 m n.p.m średnia roczna temperatura powietrza wynosi zaledwie 4,5 stopnia czyli dużo zimniej niż w pozostałych polskich górach, często pada i jest dość mgliście.. Ale to nie dziś.. dziś pogoda zawarła ze mną układ..
Rozdroże Izerskie - początek szlaku |
Maszerujemy
szeroką leśną drogą... dopiero gdy szlak skręci w prawo zrobi się
bardziej stromo i bardziej wąsko. Dochodzimy do czerwonego szlaku, który
jest jednocześnie Głównym Szlakiem Sudeckim, mijamy kopalnię kwarcu
Stanisław i wchodzimy na asfaltowa drogę. Po kilkudziesięciu metrach
czerwony szlak odbija ostro w prawo. Dochodzimy nim do ogromnej
drewnianej wiaty pod szczytem.
Nieczynna kopalnia kwarcu Stanisław |
Kiedyś była tu tabliczka informującą o dalszym kierunku, ponieważ na szczyt nie prowadzi znakowany szlak turystyczny, ale jak widać komuś mocno przeszkadzała.. W zamian mamy wydrapany scyzorykiem napis na wiacie.
Po chwili stajemy na szczycie Wysokiej Kopy. W latach 80-tych XX wieku miała tu miejsce katastrofa ekologiczna.. W wyniku zanieczyszczenia powietrza został całkowicie zniszczony las pokrywający szczyt...
droga na szczyt Wysokiej Kopy |
Tym samym
kończymy nasza przygodę z KGP... To już jest koniec, nie ma już
nic...chciałoby się zaśpiewać.. jakiś etap się skończył... Ale nie
oznacza to wcale, że nie rozpocznie się nowy...
:-) |
Niniejszym stajemy się zdobywcami Korony Gór Polski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz