niedziela, 12 sierpnia 2018

KORONA GÓR POLSKI - WYSOKA KOPA (1126 m. n.p.m.)

10. WYSOKA KOPA (1126 m.n.p.m.)– 22.07.2018 r.

Rozdroże Izerskie - Zwalisko - Wysoka Kopa


I nadszedł ten długo wyczekiwany moment... ostatni szczyt.. Początkowo miałam w planach przysłowiowo "założyć koronę" w Bieszczadach, ale jak to czasem z planami bywa, zdarza się że nie do końca wychodzą tak jak byśmy chcieli.. Tak więc dzisiaj, kiedy to 29 lat temu w komunistycznej Polsce świętowano po raz ostatni Narodowe Śwìęto Odrodzenia Polski, skończymy naszą przygodę z Koroną Gór Polski.

Rozgrzewka za nami, ponieważ chwilę wcześniej zdobyliśmy najwyższe wzniesienie Gór Kaczawskich - Skopiec.

Najwyższe wzniesienie Gór Izerskich postanawiamy zdobyć od jej wschodniej strony. Samochód zostawiamy na Rozdrożu Izerskim, skąd początkowo zielonym szlakiem wyruszamy na szczyt. Pogoda dopisuje, choć warto pamiętać że w Górach Izerskich powyżej 800 m n.p.m średnia roczna temperatura powietrza wynosi zaledwie 4,5 stopnia czyli dużo zimniej niż w pozostałych polskich górach,  często pada i jest dość mgliście.. Ale to nie dziś..  dziś pogoda zawarła ze mną układ.. 

Rozdroże Izerskie - początek szlaku





Maszerujemy szeroką leśną drogą... dopiero gdy szlak skręci w prawo zrobi się bardziej stromo i bardziej wąsko. Dochodzimy do czerwonego szlaku, który jest jednocześnie Głównym Szlakiem Sudeckim, mijamy kopalnię kwarcu Stanisław i wchodzimy na asfaltowa drogę. Po kilkudziesięciu metrach czerwony szlak odbija ostro w prawo. Dochodzimy nim do ogromnej drewnianej wiaty pod szczytem.









Nieczynna kopalnia kwarcu Stanisław





Kiedyś była tu tabliczka informującą o dalszym kierunku, ponieważ na szczyt nie prowadzi znakowany szlak turystyczny, ale jak widać komuś mocno przeszkadzała..  W zamian mamy  wydrapany scyzorykiem napis na wiacie.



Po chwili stajemy na szczycie Wysokiej Kopy. W latach 80-tych XX wieku miała tu miejsce katastrofa ekologiczna.. W wyniku zanieczyszczenia powietrza został całkowicie zniszczony las pokrywający szczyt... 

droga na szczyt Wysokiej Kopy



Tym samym kończymy nasza przygodę z KGP... To już jest koniec, nie ma już nic...chciałoby się zaśpiewać..  jakiś etap się skończył... Ale nie oznacza to wcale, że nie rozpocznie się nowy...



:-)

Niniejszym stajemy się zdobywcami Korony Gór Polski.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz