TURCJA – Kraj Czterech Mórz i dwóch kontynentów

Turcja… kraj czterech mórz… leżący na styku dwóch kontynentów… To kraj, który fascynuje starożytnymi zabytkami, orientalną kulturą, niezwykłą gościnnością… Dla wielbicieli plażowania Turcja ma do zaoferowania piaszczyste wybrzeże, dla tych aktywnych liczne zabytki, ale również niezliczone i malownicze pasma górskie… Nie dziwi więc fakt, że Turcja to jeden z ulubionych kierunków na spędzenie urlopu dla większości turystów.

 

STAMBUŁ – 25.06.2022 r.

Stambuł to największe, najbardziej zaludnione, ale jednocześnie najbarwniejsze i pełne atrakcji turystycznych, miasto w Turcji. Kiedyś Bizancjum, następnie Konstantynopol, później Stambuł… Do 1923 roku stolica kraju… To jedyne miasto na świecie leżące na dwóch kontynentach, stanowiąc tym samym orientalną mieszankę Wschodu i Zachodu.

Miejsc wartych odwiedzenia w mieście jest cała masa. Na szczycie listy powinien się znaleźć Błękitny Meczet i Hagia Sophia, zwiedzanie zarówno dużych jak i tych mniejszych meczetów ukrytych w gąszczu ulic. Warto również odwiedzić Wielki Bazar nawet jeśli nie mamy zamiaru nic kupić, atmosfera tego miejsca jest niesamowita. 

 

 

 

WYSPA AKDAMAR – 26.06.2022 r.

Akdamar to jedna z największych wysp jeziora Van. Na wyspie stoi zabytkowy kościół pochodzący z X wieku, będący siedzibą Apostolskiego Kościoła Ormiańskiego. Podczas ludobójstwa Ormian na początku XX w. kościół i zabudowania klasztorne zostały zniszczone. Obecnie odrestaurowany obiekt pełni funkcje muzealne.

 

DOGUBAYAZIT - 01.07.2022 r.

Dogubayazit to niewielkie miasteczko będące bazą wypadową dla turystów odwiedzających górę Ararat. Do najważniejszych atrakcji turystycznych w okolicy należy bez wątpienia Pałac Ishak Pasa Sarayi. Ta warowna budowla powstała pod koniec XVIII w. i stanowi połączenie stylów: seldżuckiego, osmańskiego, perskiego i ormiańskiego. Właściwie jest to więcej niż pałac, to cały kompleks budynków służących jako centrum administracyjne. Pałac utrzymany jest jako trwała ruina.

 

ÜZENGILI – 01.07.2022 r.

Üzengili to niewielka wioska, zamieszkana przez ok. 150 mieszkańców, leżąca u podnóża góry Ararat. Miejsce to znane jest z atrakcji turystycznej, jaką jest Park Narodowy Arki Noego.

Park został utworzony w 1987 r. kiedy to rząd turecki uznał, że odkryty w okolicy góry Ararat skamieniały obiekt w kształcie statku, jest legendarną Arką Noego. Wielu naukowców ma jednak wątpliwości… 

 

ARARAT - wyprawa na najwyższy szczyt Turcji - 27.06.2022 r. - 30.06.2022 r.

Ararat (tur. Ağrı Dağı) to liczący sobie 5137 metrów wysokości wygasły wulkan. Masyw Araratu jest rozłożysty, a jego zbocza łagodne, dzięki czemu technicznie góra nie jest trudna, jedynie wysokość może sprawiać trudności…

Ararat to święta góra zarówno dla chrześcijan, żydów i muzułmanów… Wszystkie te religie łączy bowiem postać Noego i historia legendarnej Arki, która miała osiąść na zboczach góry. W języku perskim mówi się na Ararat „Kuh-e-Nuh”, czyli „Góra Noego”. To właśnie dzięki temu biblijnemu prorokowi, Ararat jest góra wzbudzającą tyle emocji i przyciągającą rzesze turystów z całego świata.

Dzień 1

Eli – 2200 m n.p.m.

Obóz I – 3300 m n.p.m.

Wędrówkę na najwyższy szczyt Turcji rozpoczynamy w miejscowości Eli na wysokości 2200 m. n.p.m. Nasza grupa liczy łącznie z przewodnikiem 10 osób. Na Ararat można wejść posiadając specjalne pozwolenie – permit, który wydaje Tureckie Ministerstwo Turystyki. Można je załatwić na miejscu – w Dogubayazit i tak też robimy.

Następnie nasz bagaż główny zostaje załadowany na konie, a my z mniejszymi plecakami rozpoczynamy trekking. Po czterech godzinach marszu dochodzimy do obozu I na wysokości 3300 m. n.p.m., gdzie czeka na nas wyśmienita kolacja. Mamy też czas na integrację... Jutro dzień aklimatyzacyjny, można trochę dłużej pospać..

 

Dzień 2

Obóz I – 3300 m n.p.m.

Dzień aklimatyzacyjny

Pierwsze potwierdzone wejście na Ararat miało miejsce w 1829 r. Tego wyczynu dokonali wspólnie Niemiec oraz ormiański mnich. Z kolei pierwszym Polakiem, który stanął na szczycie był Józef Chodźko w 1850 r. Za dwa dni, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, dopiszemy się na liście zdobywców. Tymczasem dzisiejszy dzień będzie przeznaczony na aklimatyzację. Po śniadaniu, zupełnie „na lekko” wychodzimy na wysokość 4200 m. n.p.m. To też świetna okazja, żeby pobawić się na spokojnie w fotografowanie krajobrazów. Na nocleg schodzimy ponownie do obozu pierwszego.

 

Dzień 3

Obóz I – 3300 m n.p.m.

Obóz II – 4200 m n.p.m.

Po śniadaniu wyruszamy dobrze znaną już nam trasą w kierunku kolejnego obozu. Po kolacji narada… dostajemy instrukcje co do zbliżającego się ataku szczytowego. Nie siedzę zbyt długo, idę się przespać choćby na kilka godzin.

 

Dzień 4

Obóz II – 4200 m n.p.n.

ARARAT – 5137 m n.p.m.

Obóz I – 3300 m n.p.m.

Eli – 2200 m n.p.m.

Nastał długo wyczekiwany moment… atak szczytowy… Z obozu II wychodzimy o 2 w nocy… Uzbrojeni w latarki czołowe, łapawice, kurtki puchowe.. noga za nogą… powoli posuwamy się do przodu.

Początkowo droga prowadzi przez kamienne rumowisko, a powyżej 4800 m. n.p.m. rozpoczyna się lodowiec – na szczęście to ten z tych nieszczeliniastych. Dla własnego bezpieczeństwa wszyscy zakładamy raki. Niestety dla mnie przygoda kończy się na wysokości 4850 m. n.p.m. Choroba wysokościowa zebrała swoje żniwo... musiałam szybko obniżyć wysokość...